Od kiedy mamy siebie z Lili, mam również ku mojemu zaskoczeniu swój ulubiony sklep mięsny. W sklepie pani Jadzia Rzeźniczka, najpierw nadziwić się nie mogła, […]
Z pamiętnika hodowcy Kota – dzień 55 – Operacja „SZPON”
Pamiętacie jeszcze, że początkująca z nas para kocio-człowiecza? Jeszcze dwa miesiące temu zielony byłem w temacie kota jak szczypiorek na wiosnę, dziś z uśmiechem politowania […]
Z pamiętnika hodowcy Kota – dzień 33. Widzem ciem tata jak śpisz!
Zastanawiam się, czy kiedyś nie będę miał o czym napisać w pamiętniku „hodowcy”. W końcu chyba przyjdzie kiedyś taki moment kiedy kot przestanie mnie zaskakiwać, […]
Z pamiętnika hodowcy Kota – dzień 31. Zaszczepieni
Przeżyliśmy wczoraj drugie szczepienie. Widok przemierzającego ulice małego miasteczka z kotem w torbie, sporego faceta budził niezrozumiałe zainteresowanie dzieci i staruszek, więc nasza podróż nieco […]
Z pamiętnika hodowcy Kota – dzień 29. Kocie spa i kulinarne orgazmy
Rany na dłoniach po kocich zadrapaniach goją się strasznie powoli, nie lubię ich, bo nawet jeśli nie bawimy się z Lili moimi dłońmi świadomie to […]
Z pamiętnika hodowcy kota – dzień 27. Zazdrosna kinomaniaczka
Dziś będzie poważniej. No w zasadzie ma być. Niektóre zwyczaje kota są dla mnie bardzo zaskakujące. Lili reaguje bardzo na dźwięki docierające z telewizora, nie […]
Z pamiętnika hodowcy Kota – dzień 23. Świąteczne grzeszki
No tak, tak. Niech pierwszy rzuci kamieniem ten kto nie nagrzeszył w święta, chociażby obżarstwem. Lili troszkę nabroiła, a i ja święty nie jestem. W […]
Z pamiętnika hodowcy Kota – dzień 3. Nocne manewry
Nadal zipiemy. Lili wciąż nie ustabilizowała naszego trybu życia i dziś zarządziła pobudkę o…3:32. Żeby było śmieszniej byłem tak zaskoczony, że wstałem i chciałem jechać […]
Z pamiętnika hodowcy Kota – dzień 2. Telepatia
Nie zastanawiacie się czasem czy wasze zwierzaki nie czytają przypadkiem w myślach? Jak każdy nowo nawrócony mam sporo pytań. Myślałem o tym dlaczego Lilka nie […]
Z pamiętnika hodowcy Kota – dzień 1. Terrorystka
Mam dziwne i zupełnie nieodparte wrażenie, że tej nocy Lilka była wszędzie… Audycję kończyłem około północy z kotem siedzącym mi na prawym ramieniu, tyłem do […]